Dzień z życia Architekta Wnętrz

Jeśli wydaje Ci się, ze dzień życia Architekta Wnętrz to siedzenie przed komputerem i klikanie w klawiaturę – nic bardziej mylnego! Choć każdy dzień pracy jest inny, a Architekci mają swoje przyzwyczajenia, niektóre elementy powtarzają się codziennie i zazwyczaj wyglądają bardzo podobnie. Poniżej krótka informacja, jak wygląda dzień Architekta Wnętrz w pracy.

Dzień najczęściej rozpoczyna się od przeglądnięcia skrzynki mailowej. To rytuał, który pozwala sprawdzić, czy Klienci odpisali, przesłali inspiracje, podpisaną umowę lub propozycje zmian. Jednak Klienci to nie jedyne osoby, z którymi jako Architekt Wnętrz musi być w stałym kontakcie. Branżyści tacy jak stolarze, kamieniarze, ekipy remontowe, deweloperzy, ogrom maili, jaki jest otrzymywany od nich potrafi być czasem przytłaczający. Trzymanie się zasady, że na krótkie maile, które nie wymagają dużego nakładu pracy, odpisywać od razu, bardzo ułatwia prace. Te, do odpisania których potrzebne jest stworzenie rysunków czy wizualizacje najczęściej zostawiane są na później.

Następnie praca nad projektami: najwięcej czas schodzi przy wizualizacjach, podczas ich projektowania trzeba być skupionym, sprawdzać różne opcje, dobierać materiały itp. Oprócz pomysłu, który jest bardzo ważny, liczy się również jego przedstawienie. Żyjemy w XXI w. gdzie komputery i technologia pozwalają nam na niezwykle wierne odzwierciedlenie projektu. Niestety jest to żmudna praca. Czasami zajmowanie się poprawnym odbiciem w szybie, znalezienie odpowiedniego modelu lampy, czy opracowanie struktury materiału na kanapie zajmuje całe wieki. Jest to jednak przyjemny etap. Wtedy można dać upust swoim pomysłom, zobacz jak prezentują się na modelu. Niezmiernie cieszy patrzenie się na ekran i czekanie aż pixel po pixelu pojawi sie obraz.

W międzyczasie pracy nad wizualizacjami trzeba szperać w internecie, sprawdzając gdzie kupić czy są dostępne, jakie ewentualne zamienniki można dostać. Już na etapie wizualizacji trzeba pamiętać, aby korzystać z dostępnych elementów. Najgorszym co może się zdarzyć to praca na modelach 3d, które nie są dostępne w sprzedaży lub zostały wycofane. Już na etapie wizualizacji dbamy, aby elementy wyposażenia były spójne z rzeczywistą ich dostępnością.

Czekając na tworzące się wizualizacje możemy rozrysować sobie wstępne widoki, na elementy, które będą potem – po akceptacji Klienta – nanoszone na rysunki.

Choć rzeczywiście na pracę Architekta składa się w dużej mierze, siedzenie przed kompterem, trzeba przyznać, że są takie dni, kiedy do komputera nie ma się nawet 5min, by usiaść.

Nieustanne spotkania to codzienność każdego Architekta: z Klientem na budowie, w salonie płytek, omówienie współpracy lub sesja zdjęciowa zrealizowanego pomieszczenia, omówienie projektu z wykonawcami, czy wybór materiałów u stolarza, można by tak wymieniać bez końca. Praca dobrego Architekta polega głównie na pracy z żywym materiałem. Nie można jedynie projektować patrząc w ekran monitora. To często pułapka, w jaką wpadają młodzi, początkujący Architekci. Choć Empire Studio ma już 6 lat doświadczenia, nadal bardzo dużą cześć swojego czasu poświecamy na obejrzenie materiału na żywo. Mimo, że posiadamy całkiem pokaźną sumę próbek w swojej pracowni, zawsze jest coś, co trzeba obejrzeć na żywo, dotknąć, nawet powąchać! Na tym polega piękno tej pracy.

Ostatnim czynnikiem naszej pracy są częste szkolenia, konferencje i ogólno-architektoniczne spotkania. Trzeba pamietać, że Architekt wnętrz to połączenie osoby technicznej, w która posiada ogromną wiedzę w zakresie budownictwa, wykończenia, materiałoznawstwa, ale również to osoba o wysokim poczuciu estetyki, doboru elementów, ma nieco z Artysty.

Połączenie tych obu światów jest niezwykle trudne, ale i szalenie ciekawe. Pamiętajcie, aby szukając Architekta Wnętrz patrzeć na oba aspekty: poczucie estetyki, ale też wiedza techniczna. Taką kompleksową usługę możecie znaleźć u nas – Empire Studio. Zatrudniając Architektów (po studiach technicznych, często z uprawnieniami architektonicznymi) mamy pewność, że zaproponowane przez nich rozwiązania, będą trwałe i przemyślane. Wystrzegamy się bowiem zmian drogich, czasochłonnych i nieopłacalnych. Znalezienie złotego środka między pięknem, a funkcją to nie lada sztuka!